sobota, 27 czerwca 2015

Podwieczorek po włosku

  Marzy mi się pojechać kiedyś do Włoch. Spacerować wąskimi uliczkami, czuć słońce i morską bryzę, jeść najlepszą pizzę i podziwiać dziedzictwo minionych epok.... O tak... zabytki. Czuję, że mogłabym spędzić tygodnie na zwiedzaniu pozostałości po starożytnych Rzymianach, oglądaniu dokonań najznamienitszych uczonych i artystów renesansu, zachwycać się przepychem włoskiego baroku...
  Do Włoch może kiedyś pojadę, a na razie skusiłam się na podwieczorek u Włocha oferowany przez Royal Stone.




   Do zaproponowanej inspiracji wykonałam bransoletkę z sutaszu w pastelowych kolorach. Dominujący jest w niej błękit i liliowy, a dodatki stanowi blady róż. Do wykonania bransoletki użyłam szklanego kaboszonu w kolorze mlecznego błękitu, drobnych koralików Toho, różowych jadeitów, szklanych i akrylowych kuleczek.



   Jeżeli podoba Wam się moja praca, możecie oddać na nią głos, klikając "lubię to" pod zdjęciem zamieszczonym tutaj.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz