środa, 15 lipca 2015

Roztańczyły się w gorącym flamenco...

   21 czerwca na deskach Teatru Andersena miało miejsce niezwykłe widowisko - koncert Colores del Baile studia tańca La Vuelta. Publiczność mogła podziwiać popisowe wykonania tańca irlandzkiego, orientalnego i flamenco. Strój jednej z tancerek - Katarzyny Józefczuk, uzupełniały kolczyki mojego autorstwa, uszyte specjalnie na tę okazję.



foto. www.semimatt.pl


foto. www.semimatt.pl

  Kolczyki miały być dłuższe, ale lekkie i nieprzytłaczające, a przede wszystkim miały stanowić dopełnienie kremowo - granatowej sukni. W projekcie wykorzystałam szklane perły z dodatkiem granatowej taśmy cyrkoniowej, pięknie odbijającej światło. Tył wykończyłam najmniejszymi koralikami Toho 15/0. 





poniedziałek, 13 lipca 2015

Przyszły nowe koraliczki ^_^

  Długo zastanawiałam się, co wybrać z asortymentu sklepu Kadoro w ramach nagrody za wyróżnienie w konkursie Kreatywnego Kufra. Wstrzymałam się od kupowania w stylu: "och, to jest takie ładne, chcę to!" (tylko co do ceramicznego kaboszonu nie mogłam się powstrzymać), tylko z rozmysłem wybrałam to, co będzie mi potrzebne do kolejnych projektów. Dziś poczta dostarczyła paczkę z taką zawartością:


   Jak myślicie, co z tego powstanie?



 Postanowiłam przetestować kupiony niedawno podkład do haftu koralikowego. Wcześniej wyszywałam na miękkim filcu, ale nie byłam z niego zadowolona, był zbyt wiotki, trzeba było uważać żeby się nie rozciągał i nie mechacił, bo potem włókna wystawały spomiędzy koralików.
Podkład doskonale trzyma kształt i nie mechaci się, a jest to kawałek cienkiej włókniny podobnej z faktury do filcu. 
  W ramach testowania wykonałam kolczyki z pomarańczowymi agatami, kulkami turkusu, pomarańczowymi szklanymi kryształkami i drobnymi koralikami Toho i Euroclass.



   Wypróbowałam też inny sposób montażu bigli podpatrzony u Bluefairy











 

środa, 1 lipca 2015

Komplet biżuterii w kolorach jesieni

   Właściwie nie miałam w planach brania udziału w konkursie RS do jesiennej inspiracji, ale gdy zadzwoniła do mnie koleżanka z prośbą o uszycie kompletu biżuterii w brązach z dodatkiem pomarańczy, wiedziałam, że moja praca na ten konkurs trafi.
   


   Z pudełka z koralikami wyciągnęłam kupione ponad rok temu bawole oko. Kamień ten jest jedną z migotliwych odmian kwarcu o pięknej brunatnej barwie. Szczególnie zachwycał mnie największy, owalny  kwarc poprzecinany pasami w kolorach od brunatno-czerwonego po jasnobrązowy. 



   Do bawolego oka dodałam perełki w kolorze cappucino i brązowe koraliki Toho. Wszystko zostało obszyte sznureczkami sutaszu. Naszyjnik i klipsy zakończone są posrebrzanymi chwostami.




  Jeżeli podoba Wam się moja praca, to proszę o lajki :)