W te wakacje miałam okazję bawić się na weselu przyjaciółki ze studiów historycznych. Przy tej okazji zjechała się prawie cała sekcja antropologii historycznej koła naukowego historyków UwB. Bawiliśmy się do rana wywijając na parkiecie i wspominając wyjazdy na wykopaliska archeologiczne, wyprawy na zarośnięte chaszczami cmentarze z I WŚ czy inwentaryzację ruin cerkwi w Kniaziach.
Minęło już kilka lat odkąd widzieliśmy się ostatnio, niektórzy mają już rodziny, ale w ten jeden wieczór znów bawiliśmy się jak w czasach studenckich.
Taka okazja wymagała specjalnej kreacji, a do niej biżuterii. Do jasnoniebieskiej sukienki w greckim stylu zrobiłam kolczyki i asymetryczna kolię z kryształków rivoli w kolorze akwamaryny oplecionych srebrnymi koralikami Toho.
Już tradycyjnie panna młoda otrzymuje ode mnie w prezencie biżuteryjny drobiazg. Tym razem były to delikatne kolczyki z kaboszonem fimo z różą, obszyty drobnymi koralikami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz