sobota, 12 grudnia 2015

Chwosty

   Jakiś czas temu wpadł mi do głowy pomysł na biżuterię z chwostami. Przeszukałam pasmanterie i sklepy z półfabrykatami, ale bez skutku -  w sprzedaży były tylko duże chwosty do firan albo takie z rzemieni, a mi nie o to chodziło. Spróbowałam sama zrobić chwościki z muliny, ale nie byłam z nich dostatecznie zadowolona, aby użyć ich w którejś z prac. A potem zrobiła się moda na chwosty - zaczęły pojawiać się wisiory, kolczyki, ubrania i dodatki z fantazyjnymi zwisami. Nagle też asortyment sklepów powiększył się o różne produkty tego typu.
   Postanowiłam więc zrealizować mój plan sprzed kilku miesięcy - kupiłam długie wiskozowe chwosty i połączyłam je z kolczykami z sutaszu.


   W kolczykach pasma sutaszu oplatają niebieskie agaty brazylijskie. Tył wykończyłam koralikami Toho w rozmiarach 11/0 i 15/0 oraz koralikami Super Duo.


   Z okazji niedawnych mikołajków i czasu przedświątecznego zrobiłam sobie prezent - nowy aparat fotograficzny. W starym wysłużonym Nikonie wyłamała się klapka i żeby zapobiec wypadaniu baterii musiałam dobrze zaklejać ją taśmą klejącą, a czasem jeszcze dodatkowo przytrzymywać. Zdecydowanie utrudniało mi to wykonywanie dobrej jakości fotografii. 
A to zdjęcie zrobione już nowym aparatem. Na razie jeszcze go testuję i uczę obsługiwać, ale mam nadzieję, że wkrótce będę mogła pokazywać zdjęcia jak najlepiej oddające czar robionej przeze mnie biżuterii.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz